Wszystkie wielkie wyprawy zaczynają się za progiem, od odkrywania rodzinnych stron ... Pływałem Drawą, przemierzałem Puszczę Wkrzańską, spływałem górskimi potokami, zdobyłem Narwik i opłynąłem Bałtyk. Trzy razy przemierzyłem w kajaku Atlantyk. Pływam, podróżuję, morsuję, spotykam się z ludźmi, opowiadam jak można cieszyć się małymi odkryciami, które kiedyś mogą przerodzić się w wielkie wyprawy. I zawsze wracam do siebie, do mojej małej Ojczyzny, do Polic. Tu wszystko się zaczęło i tu zawsze się kończy.
Wszystkie wielkie wyprawy zaczynają się za progiem, od odkrywania rodzinnych stron ... Pływałem Drawą, przemierzałem Puszczę Wkrzańską, spływałem górskimi potokami, zdobyłem Narwik i opłynąłem Bałtyk. Trzy razy przemierzyłem w kajaku Atlantyk. Pływam, podróżuję, morsuję, spotykam się z ludźmi, opowiadam jak można cieszyć się małymi odkryciami, które kiedyś mogą przerodzić się w wielkie wyprawy. I zawsze wracam do siebie, do mojej małej Ojczyzny, do Polic. Tu wszystko się zaczęło i tu zawsze się kończy.
Rodzice bardzo szybko pozwolili mi na samodzielność i wpoili mi, że świat jest ciekawy i piękny - mówi A. Doba. Tak to się zaczęło, później ukończył Politechnikę Poznańską, pracował w Zakładach Chemicznych „Police”. W Policach poznał żonę Gabrielę, ma dwóch synów Bartłomieja i Czesława. Jest dziadkiem Olgi i Agaty (córek Bartłomieja i Katarzyny). W Policach zaczął uprawiać turystykę kajakową w Klubie Kajakowym “Alchemik” Police oraz w Akademickim Klubie Turystyki Kajakowej “Pluskon” w Szczecinie. Dość szybko zdobył wszelkie odznaki kajakowe wszystkich stopni polskich organizacji oraz najwyższe międzynarodowe organizacji ICF (złota ICF – jedna z kilku w Polsce). I wciąż pchało go dalej...
Jak mówi: “Sport kocham od dawna. Jako szybownik mam wylatane 250 godzin, druga klasa wyszkolenia szybowcowego – srebrna odznaka szybowcowa z jednym diamentem. Mam oddanych 14 skoków spadochronowych i trzecią klasę wyszkolenia spadochronowego. Zdobyłem też złotą odznakę turystyki kolarskiej. Jestem też żeglarzem i sternikiem jachtowym. Posiadam patent rozszerzony na rejsy morskie.”
Jednak najważniejszy jest kajak, którym m.in.: ・ Przepłynął Polskę po przekątnej z Przemyśla do Świnoujścia w 13 dni – trasa 1189 km. ・ Jako pierwszy kajakarz przepłynął całą Wisłę od jej początku, czyli od ujścia Białej i Czarnej Wisełki do jeziora zaporowego (opłynął je), do ujść do Bałtyku ・ Opłynął samotnie Bałtyk „Z Polic do Polic” w 80 dni, bez zawijania do zatok. Pokonany dystans to 4227 km. ・ Samotnie z Polic do Narwiku za Koło Podbiegunowe Północne. W czasie 101 dób pokonał 5369 km ・ Samotnie w ciągu 41 dni Jezioro Bajkał
・ Samotny rejs przez Atlantyk w najwęższym miejscu, czyli I Transatlantycka Wyprawa Kajakowa ・ II Transatlantycka Wyprawa Kajakowa z kontynentu na kontynent (z Lizbony na Florydę). To te najważniejsze, „wyliczanka”, za którą kryje się nie tylko ogromny wysiłek, doświadczenie, organizacja, ale przede wszystkim WIELKA PASJA .Potwierdzona m.in. tytułem Podróżnik roku ( 2015) , wybrany przez czytelników amerykańskiej edycji National Geographic, kilkukrotnie nagrodą Kolosa czy okładką The New York Times ( 2018 r.).
On podkreśla: “Zawsze kiedy pytają mnie, jak zaczęły się moje odkrycia, podróże - odpowiadam, że wszystko zaczyna się od odkrywania najbliższych miejsc. Później ciekawość pcha nas dalej. Zdobywamy kolejne doświadczenia, a dzięki nim możemy porywać się na coraz śmielsze eskapady. Najważniejsze to pamiętać, że przygoda zaczyna się tuż za progiem.”