Doba w Policach

To północno - zachodnia Polska, a zarazem północno- zachodnia cześć województwa zachodniopomorskiego, na północ od Szczecina.

Police i okolice miasta to nadgraniczna Puszcza Wkrzańska - obszar sieci Natura 2000,  położona w Niemczech i w powiecie polickim, Zalew Szczeciński (najdalej wysunięta na południe zatoka Morza Bałtyckiego),  także liczne, ukryte w lasach jeziora, plaża w Trzebieży - największy port nad Zalewem, stadniny koni, leśne szlaki no i unikatowy na skalę europejską, jeśli nie światową, rezerwat przyrody Świdwie. To są super miejsca do wędrówek pieszych i rowerowych.

Doba w Policach - jak ją spędzić?

Zacznijcie od decyzji - jak zwiedzać okolicę. Możecie wybrać auto, rower lub wędrówkę pieszą.  Jeśli przyjeżdżacie w piątek wieczorem - znajdźcie wcześniej nocleg - może w Policach, może w agroturystyce w Tanowie, a może w Trzebieży. Lista dostępna na www.police.pl/baza-noclegowa.html

O trasie wycieczki i sposobie podróży zdecydujecie w zależności od tego, gdzie zanocujecie. Piątkowy wieczór poświęćcie więc na planowanie i dobrą kolację. Następnego dnia zjedzcie śniadanie, zróbcie drugie na drogę  i wyruszajcie na trasę:

Samochodowa pętla.

1. Jedziecie przez Police, Tanowo do Zalesia - tam polecam spacer i przystanek w rezerwacie Świdwie – unikatowym w skali europejskiej rezerwacie ptactwa wodnego i błotnego. W okresie lęgowym przebywa tu ponad 160 gatunków ptaków, jest to też terytorium łowieckie orła bielika. Świdwie jest również ważnym żerowiskiem i miejscem odpoczynku dziesiątek tysięcy ptaków, na trasie ich wędrówek pomiędzy północną Skandynawią, a basenem Morza Śródziemnego.

W zależności od tego ile czasu poświęcicie na Świdwie, ta część może trwać od półtorej do trzech godzin.

2. Po odwiedzinach na Świdwiu - wsiądźcie w samochód i z Zalesia ruszajcie na północ, w kierunku Dobieszczyna i Nowego Warpna, a następnie w kierunku Warnołęki, Brzózek i Trzebieży.

(Będzie Was kusiło, żeby zajechać do  Nowego Warpna - można to oczywiście zrobić, choć moim zdaniem ta miejscowość zasługuje na odrębne odwiedziny.)

3. My, jadąc tą trasą, zajechaliśmy na obiad do Brzózek nad Zalewem. To urokliwa wieś, z działającym tu od wielu lat ośrodkiem  wypoczynkowym i szkoleniowym, który charakteryzuje się też znakomitą kuchnią.  Polecamy to miejsce, ale wcześniej zadzwońcie (na tej stronie podane są numery telefonów: www.brzozki.eu), żeby umówić się, bo kuchnia, zwłaszcza poza sezonem, nie zawsze działa.

4. Możecie też ominąć Brzózki i pojechać prosto do Trzebieży - największego portu nad Zalewem, miejscowości turystycznej z piękną plażą, ciekawymi zabytkami i oczywiście wieloma knajpkami, gdzie zawsze jest świeża rybka. Dlatego polecam tu zjeść obiad, oczywiście świeżą rybę.

5. Przejazd autem z Zalesia do Brzózek lub Trzebieży zajmie Wam około godziny, a czas na obiad  i odpoczynek to już Wasza decyzja - przyjmijmy, że obiad i odpoczynek zajmuje kolejne dwie godziny. Wasza wycieczka trwa już w sumie sześć godzin. Jeśli wyruszyliście o godz. 11.00  jest więc około godz. 17.00.

6. Powoli pora na nocleg, ale po drodze zahaczcie o ruiny Fabryki Benzyny Syntetycznej - to podobnie jak rezerwat Świdwie- punkt obowiązkowy w tej okolicy. Nazistowska fabryka benzyny syntetycznej Hydrierwerke Pölitz AG istniała w latach 1938–1945. Produkowała benzynę lotniczą, głównie na potrzeby Luftwaffe. Umówcie się z jednym z przewodników ze Stowarzyszenia Skarb w Policach (www.skarb.police.pl) , bo po pierwsze po terenie starej fabryki lepiej nie chodzić samemu, a po drugie ludzie ze "Skarbu" opowiedzą Wam historię tego miejsca i odpowiedzą na wszystkie pytania.  

7. Na fabrykę zarezerwujcie sobie około półtorej godziny. Oczywiście, możecie też tak ułożyć trasę, aby ruiny zwiedzić na początku wyprawy.

8. Ta samochodowa wycieczka zajmie Wam około 8 godzin, więc zakończcie sobotni wieczór spacerem i kolacją.

Następnego dnia - śniadanie, wymeldowanie i powrót do domu.

Szlak pieszo-rowerowy

1. Dotrzyjcie do Tanowa i znajdźcie czerwony szlak pieszy. W Tanowie skręćcie w ulicę Gunicką, idźcie nią, aż do lasu

2 Lasem idziecie w kierunku Węgornika i dalej w stronę jeziora Świdwie. Macie przed sobą kilka kilometrów, prawie dwie godziny spaceru.

3. Zróbcie przystanek w rezerwacie - tu możecie rozpalić ognisko, zjeść kiełbaskę na drugie śniadanie lub wczesny obiad .

4. Ze Świdwia kierujcie się w stronę Zalesia - w kierunku siedziby nadleśnictwa, a stamtąd drogą asfaltową do drogi 115 i tą drogą do Tanowa - ok. ośmiu kilometrów, jakieś dwie godziny marszu.

5. Jeśli wybraliście rower ze Świdwia, przez Zalesie (10 minut 2 km) możecie przez Podbrzezie, Nową Jasienicę i Drogoradz, w ciągu  godziny (pokonując 17 kilometrów) dojechać na rybę do Trzebieży, albo po kolejnych  9 kilometrach, w czasie ok. 30 minut, dojechać do Brzózek.

6. W Brzózkach nad Zalewem - pamiętajcie żeby wcześniej zadzwonić i umówić się, bo kuchnia nie zawsze działa (na tej stronie podane są numery telefonów: www.brzozki.eu)  możecie nie tylko dobrze zjeść, ale także zamówić nocleg. To dobra rekomendacja, bo jadąc rowerem od Tanowa, przez Świdwie i Trzebież do Brzózek, będziecie mieli za sobą kilkadziesiąt kilometrów i kilka godzin wyprawy, więc dobra kolacja i odpoczynek nad Zalewem dobrze Wam zrobi.

7. Następnego dnia, po śniadaniu, wsiadacie na rower i jedziecie w kierunku Polic - prosto przez Trzebież i Niekłończycę (ok. jednej godziny - 22 km) albo trasą dłuższą, przez Mszczuje i Dobieszczyn (45 minut - 15 km) , a dalej   Tanowo, Trzeszczyn (19,3 km - 1 godzina) w sumie to dłuższa, ponad 30 kilometrowa trasa, ale w większości  prowadzi przez las. Na jej pokonanie musicie zaplanować ok. dwóch godzin.

8. W Policach zwiedzanie ruin Fabryki Benzyny Syntetycznej, wczesny obiad i powrót do domu.

Oczywiście  to tylko propozycje. Miejsc do odwiedzenia, punktów na trasie, ciekawych widoków  i przystanków możecie zaprogramować dużo  więcej. To zależy od tego, czym podróżujecie, ile czasu chcecie spędzić w lesie, a ile nad Zalewem, co chcecie zobaczyć?

Ja polecam to miejsce.

Aleksander Doba